niedziela, 10 stycznia 2016

Od Ronnie - c.d. Ayi

- Ja też zaraz idę, tylko wróćmy do gospody, ok? - Aya odwróciła wzrok w naszą stronę.
- Nie ma sprawy - odpowiedziałam prawie od razu i wsiadłam na konia. Całe szczęście, że w poprzednich grach dużo jeździłam konno. Dzięki temu teraz wiedziałam co i jak. W prawdziwym życiu nie miałam okazji spróbować tego sportu, a bardzo żałuję. Zerknęłam na swoich towarzyszy. Też siedzieli już w siodłach, ale poprawiali sobie strzemiona. Po kilku minutach majstrowania uznali, że są już idealne i mogliśmy ruszać w drogę. Muszę przyznać, że mimo, iż musieliśmy co chwilę przemieszczać się gdzieś sami, bez żadnej teleportacji, czas podróży bardzo szybko mi mijał. Nim się obejrzałam, już dojechaliśmy do naszej strusiowej karczmy.
- Muszę iść. Pa! - krzyknęła szybko białowłosa i wylogowała się.
- Cześć. - powiedziałam cicho do jej znikającej postaci. - Co teraz robimy? - odwróciłam się do Nico. Stał, oparty się o bok konia, z założonymi rękami.
- Hm, z dalszymi questami może zaczekajmy na Ay'ie? - zaproponował. - A póki co możemy zrobić jakiś poboczny.
- Istnieje tu coś takiego jak quest poboczny? - spytałam ze zdziwieniem.
- Znaczy, nie wiem, ale w typowych MMO RPG zawsze są, więc i tu powinny być.
- Czekaj, poszperam w ustawieniach i się zobaczy. - uśmiechnęłam się do niego i zaczęłam przeszukiwać całe menu i ustawienia. W końcu znalazłam.
- Jest!
- Jest?
- Jest! - zaśmialiśmy się. - Takie coś nazywa się daily quest, a jego treść brzmi: "Zabij 15 Taotii".
- To co? Zrobimy małą rzeź? - spytał z uśmiechem.
- I tak nie mam nic lepszego do roboty - pokazałam mu język i ruszyliśmy na obrzeża miasteczka.

< Nico? >

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz