Kiedy rodzice pojechali do znajomych, postanowiłem zagrać w nową grę. Dostałem ją dosyć niedawno i nawet nie miałem kiedy jej wypróbować. Założyłem na nadgarstek ,,zegarek", a następnie podpiąłem się pod kabelki. Wziąłem głęboki oddech i wcisnąłem kask na głowę. Czułem, jak moje ciało stanie się lżejsze. Przed oczami ujrzałem ciemność. Po chwili pojawiło się kilka jasnych punktów, które tworzyły koło. Kilka sekund potem, pojawił się napis ,,Stwórz nowego użytkownika". Wybrałem ową opcję. Ujawniło mi się okienko, w które należało wpisać nazwę użytkownika. Pierwsze co przyszło mi do głowy? Kasper. Niestety była zajęta. Przewróciłem oczami i niewiele myśląc wpisałem Principe*. Potem wybrałem rasę oraz głównego nieśmiertelnego. Postanowiłem, że nie będę kombinował z wyglądem i go wylosuję. Gdy skończyłem rejestrację, kliknąłem ,,Utwórz". Nagle pojawiłem się w środku jakiegoś miasta. Rozejrzałem się po okolicy. To chyba początek tej gry... Postanowiłem zwiedzić owe miejsce. Była tutaj masa innych graczy. Nagle jeden z nich zaczął iść w moim kierunku?
<Ktoś? Sorka, że takie krótkie. ;/>
*Principe - z włoskiego książę
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz