wtorek, 22 grudnia 2015

Od Ay'i

Niepewnie spojrzałam na czarny hełm, MCVR. Na samą myśl o nałożeniu na głowę tego ustrojstwa, zemdliło mnie. Ostatni raz miałam to coś na głowie rok temu, wtedy było tylko prototypem, ale i tak nie zapomną tego, że potem rzygałam jak kot. Obiecałam Nikodemowi, że chociaż spróbuję z nim pograć w Penglai World Online, które było grą specjalnie zrobioną do MCVR. Szkoda, że nie umiem mu odmawiać. Chwyciłam za hełm i ruszyłam w stronę łóżka. Ułożyłam się na nim wygodnie, po czym nałożyłam hełm na głowę, a kabelki z pierścieniami, podłączone do niego, nałożyłam na palce u rąk i nóg. Wolałam się nie zastanawiać jak zabawnie wyglądałam. Kliknęłam maleńki przycisk po prawej stronie hełmu, przed oczyma wyświetlił mi się biały ekran, poczułam jak moje mięśnie powoli się rozluźniają. Biały ekran zmienił się w jasno niebieskie menu konsoli, spojrzałam najpierw w prawo, a potem w lewo. Maleńkie ikonki szybko przesuwały się przed moimi oczami. Gdy spostrzegłam ikonę z napisem "PWO" zatrzymałam się na niej dłużej, po chwili menu zniknęło a jej miejsce zastąpił ekran ładowania gry. Dopiero teraz spostrzegłam, że przestałam być w swoim ciele... może nie tyle w nim być, ale je odczuwać. Zasnęłam na dobre. Spróbowałam poruszyć ręką, nie mogłam, aktualnie nie odczuwałam żeby coś takiego w ogóle mogło istnieć. Nagle przed moimi oczami pojawiło się ciemne pomieszczenie, w jednym jego koncie stało lustro. Wróciło mi czucie w rękach i nogach. Spojrzałam w dół, miałam bose stopy i stałam na szarej, jednolitej posadzce. Powoli ruszyłam w stronę lustra. Na lustrze wyświetlało się parę napisów. "Stwórz nową postać", "Wybierz gotową postać", "Wyjdź z gry". Niepewnie położyłam rękę na pierwszej opcji. W lustrze pojawiły się inne napisy, tym razem dotyczące dostosowywania postaci. Powoli zaczęłam przeglądać wszystkie zakładki. Coś czuję, że Nikodem, będzie czekał na mnie na prawdę długo.
Moja postać pojawiła się na niewielkim placu. Przed oczyma wyskoczyło mi okienko z informacją o pierwszym queście. Miałam zwiedzić miasto. Skoro tak każą, to tak zrobię. Z resztą i tak muszę znaleźć Nika. Powoli obeszłam plac w okół. W końcu przy jednym ze straganów z bronią udało mi się odnaleźć znajomy nick. Powoli podeszłam do chłopaka w rudo-pomarańczowych włosach. Przed twarzą wyświetliło mi się okienko z najważniejszymi informacjami na jego temat: 
"Niko
Poziom:
1
Rasa:
Człowiek
Główny Nieśmiertelny:
Han Xiangzi "
Parę razy przeczytałam ostatnią linijkę. Ten pacan wziął bezużytecznego nieśmiertelnego! Nie wierzę w niego! Mocno dźgnęłam chłopaka w plecy.
-Ty sobie ze mnie żartujesz? Prawda?!- chłopak niepewnie przekręcił głowę.
-O co ci chodzi?- spytał, jak gdyby nigdy nic. Ja mu zaraz pokażę o co chodzi.
-O ten jebany tramwaj, co nie chodzi!- chwyciłam za okienko z jego statystykami i przysunęłam mu przed twarz. Pokazałam palcem na Han Xiangzi- czemu on?
-Losowałem...
-Mieliśmy grać na serio! SERIO! Nie po to narażam się na potworne wymioty, żebyś ty, tworzył sobie postać, która nic nie potrafi!
-Kim on tak właściwie jest?
-Na prawdę nie przeczytałeś opisów?- spojrzałam na niego z politowaniem. Chłopak tylko delikatnie kiwnął głową na tak- jak ktoś taki jak ty, może mieć tak świetne oceny?
-Uważaj mała, przypominam ci że nie zdałaś w tamtym roku- uśmiechnął się zadziornie, po czym wysunął menu- zaraz to naprawię, poczekaj tu- jego ręka zjechała na przycisk wyloguj.
-A więc, konta nie dało się skasować?- mój wzrok spoczywał cały czas na jego nowym nicku. W końcu zrobił go przez "c", pozbył się tego beznadziejnego Polskiego "k".
-Nie, musi istnieć co najmniej tydzień... więc wziąłem lekko inny nick- zrobił smutną minę
-W końcu jakoś to wygląda- chwyciłam go za rękę i pociągnęłam w stronę kolejnego straganu. Czas zrobić questa, pora zwiedzić ten dziwny świat.

<Nico?>

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz